50 targi żeglarskie BOOT Dusseldorf 2019 – wrażenia po targach

Przed Wami świeżutkie, jeszcze ciepłe wrażenia z targów w Dusseldorfie. Ci, którzy śledzą nas na Facebooku, kilka zdjęć już widzieli 🙂

Targi odbywały się już… 50. raz! BOOT Dusserdorf to największe targi żeglarskie w Europie. Hal ze wszystkim, co ma związek z turystyką i sportami wodnymi, było 15. Pięt-naś-cie. Nie jedna, nie trzy, tylko piętnaście, w dodatku każda olbrzymia. Autobus objeżdża targi 15 minut, bo wejścia są trzy. No dobrze, pozachwycaliśmy się, to teraz konkrety.

Na targi jeździmy głównie po to, żeby zobaczyć nowości ze stoczni, które mają wejść na rynek (czasem są to jachty z numerem seryjnym 001!). W tym roku szaleństwa z nowościami nie było, ale z wielką przyjemnością obejrzeliśmy kilka jachtów.

Bali Catamarans

Na stoisku prezentowany był Bali 4.1, czyli Bali 4.0 po tuningu. Wywarł na nas bardzo korzystne wrażenie. Względem poprzednika ma kilka różnic. Największą z nich jest kanapa na rufie i platformo-żurawik do pontonu zamocowany niżej, więc nie zasłania widoku, kiedy jest w górze. Gdy zrzuci się ponton na wodę, między pływakami powstaje wąska półka. Po tej półce można się przemieszczać między jedną a drugą rufą, bez konieczności wchodzenia po schodkach i wchodzenia do kokpitu. Bardzo wygodne rozwiązanie. Układ wewnątrz też się troszkę zmienił. Pozostał open space z garażowymi drzwiami, zmieniły się za to kanapy – jedna z prostej przybrała kształt litery L i swoim krótszym ramieniem oddziela jadalnię od kuchni. Pojawiło się też więcej półek wiszących w kuchni. Z uwagi na to, że w wersji 4-kabinowej żadna łazienka nie ma wejścia z korytarza, jeden z chorwackich armatorów zamówił wersję, w której w jednym pływaku układ łazienek jest bez zmian, a w drugim znajduje się jedna wspólna łazienka na 2 kabiny, do której prowadzi wejście z korytarza. Dlaczego tak? Bo przy czarterach z wynajętym skipperem taki układ jest mniej krępujący dla wszystkich.

Fountain Pajot

Wystawiona Astrea 42 (więcej TUTAJ) rozpalała odwiedzających do czerwoności i mimo poniedziałku był na niej tłum. Dla nas jednak, po dokładnym obejrzeniu, jawiła się jako większa Lucia 40. Fajną opcją, którą widzieliśmy jakiś czas temu na targach w Cannes na katamaranach Leopard, była łazienka, która po skrajach miała wc dostępne z kabin, a pośrodku był wspólny prysznic dostępny z korytarza. Rozwiązanie genialne w swej prostocie, a oszczędzające przestrzeń. Na Morzu Śródziemnym prysznic bierze się głównie na rufie po kąpieli w morzu, a łazienki służą głównie jako wc, więc mnożenie pryszniców wydaje nam się niepotrzebne. Według nas więcej miejsca w części dziennej jest na Bali 4.1. Aha, warto wiedzieć, że katamaran Astarea 42 może mieć dość sporą platformę kąpielową opuszczaną między rufami, o ile oczywiście armatorzy/właściciele ową zamówią, gdyż jest to opcja do wyboru.

Lagoon

Stocznia Lagoon pokazywała Lagoon 40, którego oglądaliśmy w Cannes, oraz nowiutkiego (numer seryjny 001!) Lagoon 46. Będzie on następcą Lagoon 450, który przestanie być produkowany. Lagoon 46 ma olbrzymi rozkładany stół w kokpicie oraz część kanapy przesuwaną na szynie. Przesuwa się ją po to, żeby zrobić przejście z pokładu dolnego i górnego, bez konieczności obchodzenia całej kanapy. Aktualnie obowiązująca kolorystyka to odwrócenie trendu z poprzednich lat. Teraz mamy ciemne meble w kolorze orzecha laskowgo, jasne podłogi, blaty i ściany. Na górnym pokładzie (fly bridge’u) materace do wylegiwania się są umieszczone za stanowiskiem skippera, a nie przed masztem, jak na modelu 450. W naszym ogólnym odczuciu Lagoon 450 jest jednak ciut bardziej ergonomiczny, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Jeanneau

Sun Odyssey 440, Sun Odyssey 490
Oba jachty mają fantastyczną rzecz – pokład obniża się stopniowo do stanowiska skippera po obu burtach. W praktyce znaczy to tyle, że chcąc dostać się do kokpitu, można obejść kanapę, zamiast skakać komuś na plecy. Bardzo fajny „wynalazek”! Dodatkowo oparcia kanap po obu stronach da się rozłożyć, co razem z siedziskiem daje spory materac, tzw. sunbed. Niefajne jest natomiast wejście do kabin rufowych. Brakuje schodkowatego sufitu, który umożliwia zgrabne wgramolenie się na materac. W tym wydaniu świetlik po wejściu do kabiny ma się na twarzy i trzeba się mocno schylić, żeby usiąść.

Dufour

Dufour 390
Szeroka rufa, dzięki czemu większy jest również kokpit. Materace w kabinach rufowych też są szerokie, za to w kabinie dziobowej materac jest niestety dość krótki… Jacht ten występuje w wersji 3 kabiny / 2 łazienki lub 3 kabiny / 3 łazienki(!). W pierwszym przypadku moduł kuchenny w kształcie litery L znajduje się naprzeciwko rufowej łazienki, a po obu stronach stołu są kanapy. W drugim przypadku trzecia łazienka jest tam, gdzie kuchnia, a kuchnia tam, gdzie jedna z kanap. 3 łazienki i 3 kabiny?! Też byśmy nie uwierzyli, ale nasz klient wyczarterował właśnie tę wersję.

Hanse

Hanse 548
Nie mogliśmy sobie odmówić zobaczenia tego cuda, zwłaszcza że przed przyjazdem na targi wysłaliśmy klientowi umowę na czarter 5-kabinowego Hanse 548 w Chorwacji. W Grecji dostępna jest wersja 4-kabinowa (więcej TUTAJ). Hanse 548 to kawał jachtu z mega wielkim kokpitem i olbrzymimi pulpitami sterowania dla skippera. Wersje wystawiane na targach mają to do siebie, że są zazwyczaj najbardziej wypasione i w wersjach armatorskich. Ten oglądany przez nas miał na przykład sztywne bimini, co jest opcją do wyboru, a nie standardem, więc wersja czarterowa zapewne będzie miała standardowe bimini z materiału. Nawet jak wyobraziliśmy sobie wewnątrz dwie dodatkowe kabiny w wersji 5-kabinowej, to i tak salon z kuchnią robił wrażenie.

Bavaria

Bavaria 57 Cruiser
To już ostatni prezentowany tutaj jacht żaglowy jednokadłubowy. Słowo, które go opisuje to… przepastny. Tak, przepastny. Taki jacht na wodzie to już nie przelewki. W wersji 3-kabinowej to apartament. Mamy taki jacht w czarterach w Grecji, więc można sprawdzić na własne oczy. Przeważnie występuje w wersji dla większych grup, czyli 5-kabinowej. Komfort mają zapewniony wszyscy żeglujący.

Z motorowych jachtów obejrzeliśmy dwa. Oba nowiutkie. Jeden został już zaanonsowany w czarterach w Chorwacji podczas targów B2B w Zagrzebiu, a na drugi czekamy.

Greenline 48 Fly

Dostępny do czarteru w Chorwacji (więcej TUTAJ). Bardzo ładny jacht. Ma 3 kabiny 2-osobowe, które są duże i wygodne. Część dzienna również jest bardzo przestronna. Kuchnia znajduje się w rufowej części salonu i łączy się z kokpitem obniżanym oknem z blatem po obu stronach. Takie rozwiązanie tworzy całkiem przyjemną część dzienną z wewnętrznym i zewnętrznym salonem, z częścią wspólną w postaci kuchni. Górny pokład jest przestronny, są tu duże materace, moduł kuchenny oraz stanowisko skippera.

Fountain Pajot 40 MY

To motorowy katamaran. Wersja, którą oglądaliśmy, była dla nas jednak dość specyficzna. Jeden pływak to olbrzymia kabina z łazienką. Drugi – dwie kabiny z jedną łazienką. Ale nie o layout tu chodzi. W olbrzymiej kabinie łóżko jest ustawione w poprzek. W drodze do łazienki trzeba je ominąć, idąc wąziutkim przejsciem. W łazience z kolei ubikacja jest… na samym końcu. Współczujemy osobom, które „muszą już”. W drugim pływaku zmieściłyby się dwie kabiny z normalnymi podwójnymi łóżkami, ale podwójne łóżko jest tylko w jednej kabinie. W drugiej, nie wiedzieć czemu, znajduje się łóżko piętrowe. Według nas to strata miejsca.

Warto wiedzieć, że BOOT Dusserdof to raj dla wszystkich, którzy szukają sprzętu i ubrań dla żeglarzy, surferów, nurków czy wędkarzy. Pasjonaci wystroju wnętrz również znajdą tu coś dla siebie. A na miłośników sztuki czeka jedna hala poświęcona sztuce(!) o tematyce żeglarskiej.

Agnieszka Olszewska

ekspert ds. niezapomnianych widoków

NEWSLETTER

 

 

Copyright © 2024 Blue Sails